Producentom EV spadają ambicje sprzedażowe na 2030
Producentom samochodów nie brakuje odwagi w realizacji ambitnych celów dotyczących sprzedaży samochodów elektrycznych (EV). Mimo obietnic sprzed kilku lat, gdy zapowiadano sprzedaż ponad 27 milionów EV do 2030 roku, rzeczywistość zmusiła ich do rewizji planów. Z najnowszych danych wynika, że teraz zamierzają sprzedać jedynie 23,7 miliona samochodów elektrycznych.
Jak podaje firma badawcza BloombergNEF, produkcja EV przez 14 producentów z nowymi celami na 2030 rok znacząco spadła. Analitycy twierdzą, że mimo wzrostu sprzedaży EV w ujęciu globalnym, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, zauważalna jest niepewność wśród producentów, co widoczne jest w ich strategiach.
Marki takie jak Ford czy General Motors ograniczyły plany rozszerzenia produkcji popularnych modeli elektrycznych, skupiając się bardziej na różnorodności napędów, w tym hybryd. Dla Volkswagena oznacza to rezygnację z niektórych modeli, które miały być wprowadzane na rynek amerykański.
W innym temacie, Toyota dyskutuje na temat swojej polityki wsparcia dla społeczności LGBTQ+. Po krytyce dotyczącej współpracy z inicjatywami LGBTQ+, producent samochodów teraz próbuje się zdystansować od tych projektów, twierdząc, że były one inicjowane przez grupy pracownicze.
W ciągu ostatnich miesięcy sprzedaż Toyoty spadła, co pokazuje, że producent ma trudności z oferowaniem nowego modelu Tacoma. Kontrowersje dotyczące certyfikacji co do emisji również wpływają na wyniki firmy. Spadek produkcji Toyoty jest znaczący, a według raportu Reutersa, w sierpniu wyniósł on 11%. To już siódmy miesiąc z rzędu, kiedy producent rejestruje spadek produkcji.
Równocześnie Stellantis, właściciel marki Jeep, planuje zmniejszenie stanów magazynowych o 100 000 pojazdów do początku 2025 roku. W związku z problemami finansowymi i niezadowoleniem dealerów, konieczne będą cięcia cen, by sprzedać nadwyżkę
.